Info

Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Wrzesień1 - 4
- 2013, Sierpień6 - 6
- 2013, Lipiec3 - 0
- 2013, Czerwiec4 - 7
- 2013, Maj4 - 3
- 2013, Kwiecień5 - 11
- 2013, Marzec2 - 15
- 2013, Luty3 - 0
- 2013, Styczeń3 - 8
- 2012, Październik4 - 0
- 2012, Wrzesień6 - 3
- 2012, Sierpień6 - 8
- 2012, Lipiec6 - 6
- 2012, Czerwiec7 - 13
- 2012, Maj4 - 10
- 2012, Kwiecień8 - 10
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty12 - 4
- 2012, Styczeń3 - 5
- DST 50.92km
- Czas 01:30
- VAVG 33.95km/h
- HRmax 148 ( 78%)
- HRavg 129 ( 68%)
- Kalorie 1053kcal
- Sprzęt Tacx Bushido
- Aktywność Jazda na rowerze
TCC - tydzień 2
Niedziela, 12 lutego 2012 · dodano: 12.02.2012 | Komentarze 0
Weekendowa odsłona nr 2. To samo co w sobotę, tyle że 30 min krócej.
Dzisiaj trudniej było siąść i trudniej pedałować, bo czułem nogi po wczorajszym. Ale poszło bez problemu.
Od wtorku jedziemy o kolejny szczebel wyżej jeżeli chodzi o intensywność. Wchodzą nowe interwały i nowe zadania na weekend.
BTW, wiele osób mówi, że jazda na trenarzeże to szit, w sensie że nudna, monotonna, drenująca psychicznie itp. Byłbym skłonny się zgodzić - ale się nie zgadzam ;). Ważne żeby mieć cel,np. w postaci programów rozpisanych pod trenażer, i czym zająć mózg w trakcie kręcenia. Jeżeli mamy te dwa klocki, idzie przeżyć. Jeżeli kręcimy bez celu i gapimy się w ścianę, to faktycznie masakra - lepiej już porobić pilates ...