Info

Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Wrzesień1 - 4
- 2013, Sierpień6 - 6
- 2013, Lipiec3 - 0
- 2013, Czerwiec4 - 7
- 2013, Maj4 - 3
- 2013, Kwiecień5 - 11
- 2013, Marzec2 - 15
- 2013, Luty3 - 0
- 2013, Styczeń3 - 8
- 2012, Październik4 - 0
- 2012, Wrzesień6 - 3
- 2012, Sierpień6 - 8
- 2012, Lipiec6 - 6
- 2012, Czerwiec7 - 13
- 2012, Maj4 - 10
- 2012, Kwiecień8 - 10
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty12 - 4
- 2012, Styczeń3 - 5
- DST 47.00km
- Czas 02:30
- VAVG 18.80km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Melanż - jak to się teraz mówi.
Czwartek, 23 sierpnia 2012 · dodano: 23.08.2012 | Komentarze 2
Ale durne słowo fpissdu. Zaraz kojarzy mi się z Herbertem i Diuną, a tam raczej nie było klimatów relaksacyjno-knajpianych (chociaż kto wie co oni tam za sterami wciągali, ci nawigatorzy w sensie).
Dzisiejszy wypad miał w każdym razie ów klimat.
Klimat wytworzył się wskutek spotkania silnej (duchem i humorem) grupy pod wezwaniem forumrowerowe.org, fajnego-lekko-technicznego kółka po Bielanie i tankowania browaru.
Czyli zero napinki, chillout i wypatrywanie knajpy na horyzoncie.
Wypatrzyliśmy ją w postaci Żagielka na Kępie Potockiej. Popilim, pojedlim, obgadalim dyżurnego pacjenta od obgadywania, pogadalim o czymś jeszcze i wrócilim do dom.
Spox. Lubię to.
Zdjęć nie ma bo nie ma.
Więc w zamian puszczę jakiś kawałek. Może coś na rozgrzewkę przed kolejnym, jak to się teraz fpissdu mówi, melanżem. Aha, jakby się ktoś pytał po co w kapeli bas to od razu ma odpowiedź ;).