Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Sol z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 3435.45 kilometrów w tym 107.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.06 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Sol.bikestats.pl
  • DST 31.00km
  • Czas 01:36
  • VAVG 19.38km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rdza

Sobota, 22 września 2012 · dodano: 22.09.2012 | Komentarze 0

mię ogarnęła – trza to uczciwie przyznać.

Trzeci tydzień z rzędu mam czas wychodzić tylko w weekendy, więc w sumie nic dziwnego. Ale inaczej niż w poprzednich sezonach zardzewiały nie tylko nogi i płuca, ale mózg jakby trochę tyż.

W sensie, że gdy mam wybór między tripem po ciemnicy (bo o ciemnicy głównie teraz wracam) - nawet króciutkim - a browcem w fotelu i pitoleniem Ajronów, wybieram pitolenie.

Wcześniej wybierałem kręcenie.

W sensie, że gdy weekend się zbliża, a ja w piątek snuję wielkie plany że-czego-to-ja-wpissdu-nie-pojadę, owe plany kurczą się gwałtownie nad ranem, gdy dzwoni budzik i przychodzi moment wcielenia planu w życie.

No nie chce mi się dupy ruszać po prostu.

To nie tak, że tak nie bywało. Bywało, tylko brałem się za kuper i jechałem.

A teraz …




Nieeee szanowni, nie będzie smędzenia ;) Będzie happy end.

Teraz powiedziałem chuja, dość, never oraz enough i cytując Kapitana Bombę, ekhm, „uderzamy przeciwnika frontalnie”*.

Otóż rdza mentalna dopadła mię dziś tyż. Dopadła niby skutecznie, bo nie wstałem o 6 i nie byłem w Roztoce o 7 tak jak to drzewiej bywało.

Ale to tylko na początku zdziro, myślałem se. Bo potem się zerwałem, ubrałem i pojechałem, wprawiając w konsternację tubylców mieszkalnych mych (o 11 to bardziej wracam niż wychodzę).

Wprawdzie nie zrobiłem jakichś kuffa setek kilometrów – ale olśniony nagłym przypływem logiki uznałem, że najlepszym sposobem na rdzę mentalną jest atak bananem.

No bo to przecież proste jest, że jak się nie kce, to nie ma co się zrywać o świcie i napierdalać jakichś megapętli po zimnicy i ciemnicy, modląc się o rychły koniec tripa. Trza wyjść i odczuć czystą przyjemność z jazdy, a tą przetworzyć na banana na ryju.

I takoż dziś uczyniłem - kręcąc absolutnie bez napinki i po prostu bawiąc się jazdą.

&feature=plcp

I co?

I nic. Zadziałało, bo rdza mentalna poszła się yebać i tyle.

BTW uczyniła to po tym jak rozgrzałem kulasy – musi jest wrażliwa na ciepło ;)

*Kapitan Bomba dzięki wybitnym zdolnościom ligwistycznym skompaktował to hasło do jednego słowa na "n". Nie będę cytował, jest zbyt genialne.





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa chnaw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]