Info

Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Wrzesień1 - 4
- 2013, Sierpień6 - 6
- 2013, Lipiec3 - 0
- 2013, Czerwiec4 - 7
- 2013, Maj4 - 3
- 2013, Kwiecień5 - 11
- 2013, Marzec2 - 15
- 2013, Luty3 - 0
- 2013, Styczeń3 - 8
- 2012, Październik4 - 0
- 2012, Wrzesień6 - 3
- 2012, Sierpień6 - 8
- 2012, Lipiec6 - 6
- 2012, Czerwiec7 - 13
- 2012, Maj4 - 10
- 2012, Kwiecień8 - 10
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty12 - 4
- 2012, Styczeń3 - 5
- DST 53.14km
- Czas 02:32
- VAVG 20.98km/h
- Sprzęt Tallboy
- Aktywność Jazda na rowerze
Kółeczko
Wtorek, 14 maja 2013 · dodano: 14.05.2013 | Komentarze 0
Plecy się jakby uspokoiły, więc cza było się wziąć ponownie za dupę i zagonić do roboty - coby nogi mniej na skurcze odpornymi czynić.
Czyniłem na standardowym kółku Ochota-Ursynów.
Ale nie mogłem się cholera powstrzymać i nadprogramowo polatałem po Forcie Bema.
Nowa rama nadała lataniu nowy wymiar. Skończyło się sranie w pampers na co ostrzejszych zjazdach, gibanie na boki na co ostrzejszych podjazdach, a całość była tak płynna i gładka, że nie kciało mi się uderzać dalej.
Ale uderzyłem, bo cza.
Innych impresji niet, więc dobranoc.