Info

Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Wrzesień1 - 4
- 2013, Sierpień6 - 6
- 2013, Lipiec3 - 0
- 2013, Czerwiec4 - 7
- 2013, Maj4 - 3
- 2013, Kwiecień5 - 11
- 2013, Marzec2 - 15
- 2013, Luty3 - 0
- 2013, Styczeń3 - 8
- 2012, Październik4 - 0
- 2012, Wrzesień6 - 3
- 2012, Sierpień6 - 8
- 2012, Lipiec6 - 6
- 2012, Czerwiec7 - 13
- 2012, Maj4 - 10
- 2012, Kwiecień8 - 10
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty12 - 4
- 2012, Styczeń3 - 5
- DST 38.12km
- Czas 02:18
- VAVG 16.57km/h
- Sprzęt Tallboy
- Aktywność Jazda na rowerze
Szczebel
Sobota, 22 czerwca 2013 · dodano: 23.06.2013 | Komentarze 4
Siedemset dziewięćdziesiąta siódma wizyta w tym sezonie.
Tym razem w towarzystwie operatora (mua), więc pozwólmy przemówić obrazkom, albowiem obrazki mówią więcej niż najelokwentniejszy tekst.
&feature=player_embedded
Obrazki skończyły się wraz z baterią, czyli wkrótce po pierwszym yebnięciu jeszcze widocznym na filmie.
Drugie było bardziej widowiskowe, a figura na tyle wymyślna, że skończyłem z siodełkiem między żebrami. I to jakoś tak od boku ;).
Na szczęście miękko było.
Z resztą i tak cza było się szybko zbierać, bo te bzyczące pizdy (moskitami zwane) chyba miały jakieś zawody regionu w chlaniu na czas. Jeszcze mnie powieka swędzi jak wspomnę tę chmurę co horyzont przesłoniła.
Za tydzień Świeradów. Tyż będzie flow, ale bez tych zdzir mam nadzieję.
Komentarze
Anyway może się kiedyś uda zgadać :)
czy ten singielek zwany szczeblem leci cały czas szlakiem (widziałem - niebieski?) czy czeba zboczyć?