Info

Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2013, Wrzesień1 - 4
- 2013, Sierpień6 - 6
- 2013, Lipiec3 - 0
- 2013, Czerwiec4 - 7
- 2013, Maj4 - 3
- 2013, Kwiecień5 - 11
- 2013, Marzec2 - 15
- 2013, Luty3 - 0
- 2013, Styczeń3 - 8
- 2012, Październik4 - 0
- 2012, Wrzesień6 - 3
- 2012, Sierpień6 - 8
- 2012, Lipiec6 - 6
- 2012, Czerwiec7 - 13
- 2012, Maj4 - 10
- 2012, Kwiecień8 - 10
- 2012, Marzec12 - 0
- 2012, Luty12 - 4
- 2012, Styczeń3 - 5
- DST 70.00km
- Czas 05:00
- VAVG 14.00km/h
- Sprzęt Tallboy
- Aktywność Jazda na rowerze
Świeradów Day 1 and 2
Środa, 3 lipca 2013 · dodano: 04.07.2013 | Komentarze 0
czyli single.
Miejscówka nawiedzona w celach integracyjno-rozrywkowych. To pierwsze to zlot fr.org, to drugie to dużo fajnych tras.
Fajność ma różny wymiar, aczkolwiek panuje zgodna opinia, że po polskiej stronie jakby mniejszy.
I w sumie tak jest. Czerwony Zajęcznik jest ok, ale za dużo razy łączy się ze stokówkami, a poza tym - zgodnie z naszą narodową specjalnością - ktoś zajebał oznaczenia. W rezultacie zgubiliśmy się na trasie, na której ponoć nie da się zgubić.
Czarny jest bardzo ok, ale w którymś momencie wjeżdża się na czerwony po czeskiej stronie, który okazuje się jakby jeszcze fajniejszy. Dla niekumatych - czarny formalnie znaczy trudny znaczy najfajniejszy, czerwony formalnie znaczy mniej trudny znaczy jakby mniej fajny.
Ale ogólnie jest ok, nawet bardzo. Podjazdy drenują tak jak powinny, zjazdy pompują adrenalinę tak jak powinny, a na singlach jest flow tak jak obiecywali.
Czyli wszystko gra.
Co mam nadzieję widać na załączonych obrazkach.
&feature=youtu.be